środa, 25 marca 2020

Małe retrospekcje + stan na dziś

Dzisiaj przy obiedzie wspominaliśmy sobie życie przed pandemią i pierwsze informacje o pojawieniu się wirusa. Z początku traktowaliśmy go jako małą epidemie gdzieś tam daleko w Chinach.
Była to bardziej ciekawostka niż coś czego mielibyśmy się wtedy obawiać
Nie wiedzieliśmy jeszcze jaki wpływ będzie miała owa epidemia na życie ludzi na całym świecie. 

Dzisiaj życie wygląda inaczej, prawie wszystko jest online i niestety nie dzięki rozwojowi technicznemu, a przez to, że po prostu takie być musi, aby nie rozsiewać wirusa. Jeśli już coś wymaga od nas wyjścia z domu wszędzie, wszystko trwa dłużej przez ograniczoną liczbę ludzi np. w markecie. Kolejki ludzi czekających w odstępach od siebie na powietrzu, przed wejściem, aby dostać się do banku też wyglądają dziwnie. Jednak zgadzamy się chyba wszyscy, że tak po prostu być musi i ma to na celu bezpieczeństwo obywateli, w końcu jako państwo nie dysponujemy odpowiednim sprzętem w szpitalach, a i miejsc w nich jest bardzo mało.

Dlatego "na dokładkę" rząd wprowadził wczoraj zakaz wychodzenia z domu poza niezbędnymi sytuacjami i to wydaje się słuszne, bo zdarzają się ludzie znudzeni siedzeniem w domu i szukający "wyzwań" na mieście.

Z pomocą przyszedł internet, w którym zaczęła panować moda na różne domowe wyzwania czy jak ktoś woli "challenge" typu wstaw zdjęcie z dzieciństwa czy żongluj papierem toaletowym i nominuj następnych. Jeśli to pomoże ludziom zabić nudę pozostając w czterech ścianach jestem na TAK!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz