ZAOSTRZENIE PRZEPISÓW W POLSCE:
- wyjście tylko do pracy, sklepu, spraw niezbędnych do życia
- w transporcie publicznym tylko połowa miejsc siedzących
- zakaz zgromadzeń powyżej dwóch osób, nie tyczy się członków rodziny
Taki nagłówek wita mnie cały dzień. Nie ważne czy wejdę na Facebooka, Twittera, czy jakąkolwiek stronę informacyjną. I będąc szczerym, BARDZO KURCZE DOBRZE. Czemu? A no temu, że w końcu ludzie będą siedzieć w domu na czterech literach. 5 000zł (Słownie PIĘĆ TYSIĘCY ZŁOTYCH) kary za wyjście w innym celu niż wyżej wymienione, bądź jakaś ważna przyczyna jest dobrym argumentem aby, powtórzę po raz kolejny, siedzieć w domu na czterech literach. No ale czemu jakieś kary tylko z tego powodu, że chcemy z kumplami wypić piwerko pod sklepem i wszyscy jesteśmy zdrowi? A no temu, że ty i twój kolega możecie (chociaż nie musicie) zarazić(bo przebieg może być również bez objawów) lub też się zarazić od kogoś innego, kto wpadł na identyczny pomysł. Przecież oni też chcieli wypić piwerko pod sklepem albo w parku. No dobra, ale my chcemy pograć sobie w piłkę na boisku, mamy 20 lat więc przecież nie jesteśmy w grupie największego ryzyka. Racja, wy nie. Ale wasi dziadkowie czy też rodzice już mają większą szansę mieć problemy zdrowotne tylko z tego powodu bo wam się zachciało pokopać piłkę i jakimś nieszczęściem jeden z was się zaraził wirusem jak pił piwerko z ziomeczkami pod sklepem.... Już rozumiecie do czego bije? Jeśli nie, to tłumaczę. Ograniczenie waszej "WOLNOŚCI" jest tylko po to, aby ją odzyskać. Jeszcze wczoraj idąc do sklepu (no bo jednak czasem trzeba) widziałem dzieci na placach zabaw i zadowolonych rodziców bo ich pociechy świetnie się bawią. Ale nie od jutra. Od jutra wszystkie dzieciaki przestaną mieć coronoferie i zaczną mieć kwarantannę, która teoretycznie obowiązuje od dłuższego czasu. We Włoszech takie sytuacje też miały miejsce i do czego to doprowadziło? A no do tego, że obecnie wojsko wywozi trumny z ciałami zmarłych z Bergamo bo lokalne krematorium nie nadąża palić zwłok ofiar wirusa. Na koniec bez pytań retorycznych, bez ironii czy puenty. Po prostu, zamknijcie oczy, pomyślcie o osobach z którymi byście spędzali czas, pomyślcie o miejscach do których byście poszli i gdy tak będziecie o tym rozmyślać, zastanówcie się ile osób w Bergamo po pandemii będzie miało tylko tyle. Wspomnienia wyjść ze swoimi bliskimi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz